Nie łatwo jest zachęcić pospolitego obywatela do odwiedzin muzeum. Placówki prześcigają się w różnego rodzaju pomysłach. Stawiają na obraz, dźwięk, szeroko pojęte multimedia. Stają czasami na głowie, by obywatel odpoczywający na przykład nad polskim morzem zaznał czegoś więcej, niż tylko oparzeń i bólu jakie niosą ze sobą konsekwencje nadużywania kąpieli słonecznych.
W odległym Świnoujściu grupa zapaleńców z Muzeum Obrony Wybrzeża oferuje Wam coś znacznie lepszego niż zabawa w piasku. Jest to wehikuł czasu, który zabierze Was w podróż do XIX wiecznych realiów Fortu Gerharda lub XX wiecznych Podziemnego Miasta. Przejdziecie niezapomniane szkolenie na szeregowca pruskiej armii, oddanego obrońcy Twierdzy Świnoujście. A gdy to będzie dla Was mało w leśnych okowach gdzieś na wyspie Wolin traficie do ściśle tajnego ośrodka. Tam przejdziecie wyczerpujące szkolenie na asa wywiadu. Asa, który pewnego dnia zostanie wyrwany z realiów swego nudnego życia, by ku chwale socjalistycznej ojczyzny zinfiltrować wyspę Bornholm i udowodnić wyższość pospolitych polskich krasul nad kapitalistycznymi krowami duńskimi.
Komentarze
Prześlij komentarz